Dlaczego makrobiotyka?

Ten blog to dokumentacja rewolucji jaka dokonała się w moim życiu za sprawą makrobiotyki w wersji wegańskiej. Do zainteresowania się nią skłoniła mnie przebyta choroba nowotworowa. Chciałabym podzielić się moimi doświadczeniami, pomysłami na pyszne wegańskie makrobiotyczne posiłki i rozważaniami o zdrowiu i naturalnym stylu życia.
Makrobiotyka to nie tylko "dieta", ale styl życia, sposób myślenia i postępowania. Makrobiotyka, choć niektórym może wydawać się bardzo rygorystyczna (bo przecież trzeba zrezygnować z produktów pochodzenia zwierzęcego i większości tzw. normalnego jedzenia) i trudna do zrealizowania (posiłki przygotowywane są na bieżąco i kilka godzin dziennie trzeba spędzić w kuchni), jest tak naprawdę jedną wielką przygodą. Jedzenie makrobiotyczne jest pyszne, naturalne, energetyczne, służy naszemu zdrowiu, przywraca równowagę i daje jasność umysłu. Kuchnia makrobiotyczna to pole popisu dla osób kreatywnych, które lubią eksperymentować, ale jednocześnie w życiu realizują się w wielu innych dziedzinach. Im dłużej stosujesz makrobiotykę, tym mniej zastanawiasz się co ugotować, jak skomponować posiłki, wystarczy, że interpretujesz sygnały, które wysyła ci twoje ciało i po prostu gotujesz "intuicyjnie". I każdy posiłek staje się prawdziwą ucztą.


poniedziałek, 17 stycznia 2011

Przyrządzanie warzyw

Nituke z gotowanym ziarnem żyta
Oprócz tradycyjnych sposobów przyrządzania dań warzywnych, które wybieramy w zależności od efektu jaki chcemy osiągnąć (szczegóły podałam w poście o naturze termicznej pokarmów), w makrobiotyce stosuje się kilka charakterystycznych technik, które zmieniają smak potrawy i jej naturę termiczną.

Nituke
Wybieramy 2 rodzaje warzyw o podobnym czasie gotowania (np. marchew i kapustę), kroimy je w słupki i surowe wrzucamy do woka na rozgrzany olej (jak zwykle stosujemy olej nierafinowany np. sezamowy, rzepakowy). Smażymy je tak długo, aż nie staną się miękkie i dopóki nie odparuje cała woda (nituke powinno być suche).


Kinpira
Tym sposobem przyrządzamy głównie warzywa korzeniowe i dynię. Warzywa kroimy w średnio grube kawałki i najpierw smażymy je przez kilka minut, a następnie podlewamy odrobiną wody  i dusimy do miękkości.
Warzywa nituke i kinpira po zdjęciu z ognia przyprawiamy łyżką sosu sojowego (tamari lub shoyu).

Nishime
Technika ta polega na wolnym duszeniu  warzyw w sosie własnym. Wybieramy 2 lub 3 rodzaje warzyw, kroimy je na większe lub mniejsze kawałki (w zależności od rodzaju warzyw i od tego czy są młode, czy starsze). Gdy jest to konieczne (warzywa się przypalają) dodajemy odrobinę wody. Dusimy pod przykryciem do miękkości.

Ohitashi
Surowe warzywa liściaste zanurzamy we wrzątku na 1 minutę. Warzywa korzeniowe kroimy w plastry i trzymamy we wrzątku przez 2-3 minuty.

Do przyprawienia warzyw używamy gomasio i świeżych lub suszonych ziół (rozmaryn, cząber, pokrzywa itd.).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz