Dlaczego makrobiotyka?

Ten blog to dokumentacja rewolucji jaka dokonała się w moim życiu za sprawą makrobiotyki w wersji wegańskiej. Do zainteresowania się nią skłoniła mnie przebyta choroba nowotworowa. Chciałabym podzielić się moimi doświadczeniami, pomysłami na pyszne wegańskie makrobiotyczne posiłki i rozważaniami o zdrowiu i naturalnym stylu życia.
Makrobiotyka to nie tylko "dieta", ale styl życia, sposób myślenia i postępowania. Makrobiotyka, choć niektórym może wydawać się bardzo rygorystyczna (bo przecież trzeba zrezygnować z produktów pochodzenia zwierzęcego i większości tzw. normalnego jedzenia) i trudna do zrealizowania (posiłki przygotowywane są na bieżąco i kilka godzin dziennie trzeba spędzić w kuchni), jest tak naprawdę jedną wielką przygodą. Jedzenie makrobiotyczne jest pyszne, naturalne, energetyczne, służy naszemu zdrowiu, przywraca równowagę i daje jasność umysłu. Kuchnia makrobiotyczna to pole popisu dla osób kreatywnych, które lubią eksperymentować, ale jednocześnie w życiu realizują się w wielu innych dziedzinach. Im dłużej stosujesz makrobiotykę, tym mniej zastanawiasz się co ugotować, jak skomponować posiłki, wystarczy, że interpretujesz sygnały, które wysyła ci twoje ciało i po prostu gotujesz "intuicyjnie". I każdy posiłek staje się prawdziwą ucztą.


wtorek, 4 stycznia 2011

Jakie odżywianie takie życie cz.5: Bądź zdrowy i szczęśliwy dzięki makrobiotyce

W makrobiotyce wyklucza się produkty skrajnie jin i jang, a spożywa pokarmy zrównoważone, gwarantujące zachowanie zdrowia i sił witalnych. Należą do nich: pełne ziarna zbóż oraz produkty z nich wytworzone, warzywa (z ograniczonym udziałem psiankowatych), rośliny strączkowe, nasiona, orzechy, nierafinowane oleje i sól, wodorosty morskie (np. kombu, wakame, nori), produkty fermentowane (tamari, shoyu, miso, itp.), słody pozyskiwane ze zbóż, herbaty (bancha, sencha, kukicha), kawy zbożowe, niektóre przyprawy (świeży imbir, gomasio, rosnące lokalnie świeże zioła), woda studzienna i źródlana (ale nie butelkowana!).
Oczywiście obróbka termiczna (pieczenie, smażenie, gotowanie na parze itd.) nie pozostaje bez wpływu na wartości odżywcze i energię pokarmu, dlatego trzeba wiedzieć w jaki sposób przygotowywać potrawy w zależności od ich składu, aktualnie panujących warunków (ciepło – zimno, sucho - wilgotno) oraz naszego stanu zdrowia i ogólnego samopoczucia, aby były one jak najbardziej zrównoważone i korzystne dla nas. I tak np. w zimne dni więcej solimy i dłużej gotujemy, co powoduje jangizację pożywienia – będzie nas ono bardziej rozgrzewało, gdyż właśnie gorąco jest atrybutem pierwiastka jang. W upalne dni możemy sobie za to pozwolić na jedzenie owoców i warzyw o dużej zawartości wody, które są bardziej jin i będą nas chłodzić. W makrobiotyce stosuje się żywność pochodzącą z lokalnych ekologicznych upraw (wyjątkiem są też ekologiczne, choć importowane fermentowane produkty z soi jak np. sos shoyu, miso, czy też wodorosty).
Tym, co jeszcze wyróżnia makrobiotykę spośród istniejących systemów żywieniowych jest „sezonowość”, czyli spożywanie tego, co w danym momencie rośnie i daje plon, albo tego, co można w naturalny sposób przechowywać, bez ryzyka utraty wartości odżywczych (mrożenie i konserwowanie nie wchodzi w grę, stosuje się jedynie krótkie pasteryzowanie i kiszenie).
Aby z powodzeniem stosować makrobiotykę, trzeba rozwinąć w sobie umiejętność analizowania różnych aspektów rzeczywistości w kategoriach jin – jang. Układ tych dwóch sił nieustannie zmienia się i warunkuje zmiany wszystkiego, co istnieje. Zdrowie, w ujęciu makrobiotycznym, możemy określić jako taki stan, w którym zmiany zachodzą w sposób harmonijny, tzn. w odpowiednim czasie lub we właściwy sposób. Natomiast o chorobie mówimy wtedy, gdy tej harmonii brak. Tak więc kluczem do zdrowia, a także szczęścia i uwolnienia się od różnych fizycznych i psychicznych blokad (np. nałogów, uporczywych myśli, agresji, uczucia niepokoju) jest równowaga, którą można przywrócić i pielęgnować stosując makrobiotykę. Uzmysławia nam to jeszcze jedną rzecz, mianowicie to, że odżywianie ma wpływ na to, jak wygląda nasze życie. W makrobiotyce, która nie jest dietą w ścisłym tego słowa znaczeniu, a raczej stylem życia, przywraca się odżywianiu odpowiednią wagę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz