Gryka nie jest być może najlepszym wyborem na chłodne dni, gdyż posiada neutralną naturę termiczną. Można jednak korzystać z jej cennych właściwości nawet wtedy, gdy sypie śnieg, a temperatura spada poniżej zera. Wystarczy skorzystać z odpowiednich technik przyrządzania posiłków (jak np. prażenie, wydłużony czas gotowania, gotowanie na małym ogniu, zastosowanie odpowiednich przypraw), by nawet z ochładzającego z natury pożywienia stworzyć rozgrzewający posiłek.
Do przygotowania zupy potrzebujemy szklankę niepalonej kaszy gryczanej, odrobinę włoszczyzny, cebulę i czosnek.
Kaszę mielimy w młynku lub blenderze, aż powstanie gruboziarnista mąka. Następnie wrzucamy ją do garnka i prażymy (na sucho). Po uprażeniu powoli zaczynamy wlewać przegotowaną wodę (ilość zależy od konsystencji, którą chcemy otrzymać) i cały czas energicznie mieszamy, aby nie powstały grudki. Czas gotowania wynosi kilkanaście minut. W międzyczasie przygotowujemy warzywa: drobno je kroimy lub ścieramy na tarce i dusimy do miękkości pod przykryciem na małym ogniu. Następnie wrzucamy warzywa do kremu, mieszamy, przyprawiamy szczypiorkiem i gomasio.
Smak kremu możemy wzbogacić dodając jakąś roślinę strączkową np. cieciorkę.
Jeśli chodzi o wartości odżywcze, to gryka jest bogatym źródłem magnezu i krzemu, zaś jej pędy zawierają dużo chlorofilu, enzymów i witamin. W gryce występuje rutyna - bioflawonoid, który ma wiele cennych właściwości, m.in. obniża ciśnienie krwi, zwiększa krążenie obwodowe w kończynach, wzmacnia naczynia krwionośne i włosowate. Obok prosa, gryka jest jedynym zbożem o działaniu alkalizującym.
Spożywanie kaszy gryczanej wpływa na poprawę apetytu. Gryka ma również tę właściwość, że oczyszcza i wzmacnia jelita oraz pomaga na problemy trawienne. Można ją stosować zewnętrznie w przypadku wyprysków, oparzeń i ogólnie stanów zapalnych skóry.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz