Ten przepis jest nieco spóźniony, gdyż sezon na pokrzywę właściwie się skończył (najlepsze do spożycia są świeże tj. kwietniowe i majowe pokrzywy). Mimo to, można w ładny dzień wybrać się na łąkę lub skraj lasu i poszukać ładnych, "dorodnych" pokrzyw, których czubki wykorzystamy później do przyrządzenia pysznej "chlorofilowej zupy".
(Przepis jest nieco zmodyfikowaną wersją zupy, którą zaproponował na swoim blogu Kazimierz Kłodawski.)
(Przepis jest nieco zmodyfikowaną wersją zupy, którą zaproponował na swoim blogu Kazimierz Kłodawski.)
Składniki:
- koszyczek świeżo zerwanych czubków pokrzyw,
- marchewka, seler, pietruszka,
- cebula, 2-3 ząbki czosnku,
- ½ szklanki kaszy jaglanej,
- sos tamari,
- kmin rzymski,
- liść laurowy, ziele angielskie, gałka muszkatołowa, pieprz,
- olej,
- sok z cytryny
- olej,
- sok z cytryny
Przygotowanie:W osobnym garnku gotujemy kaszę jaglaną. Marchewkę, pietruszkę i seler kroimy i gotujemy ok. 15 min w wodzie z dodatkiem liści laurowych i ziela angielskiego. Cebulę i ziarna kminu rzymskiego wrzucamy na rozgrzany na patelni olej i podsmażamy, pod koniec dodajemy czosnek. Do podsmażonej cebuli z czosnkiem dodajemy umytą, odsączoną i pokrojoną pokrzywę oraz ugotowaną kaszę jaglaną. Podsmażamy ok. 5-7 min. i dodajemy do wywaru. Gotujemy jeszcze ok. 10 min, następnie wyławiamy liście laurowe i ziele angielskie oraz przyprawiamy sosem tamari, solą, pieprzem i odrobiną gałki muszkatołowej. Na koniec wszystko miksujemy i doprawiamy sokiem z cytryny.
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz