Zachęcam wszystkich rodziców do zapoznania się z akcją "Zdrowy przedszkolak".
Wiele kobiet (oczywiście przy wsparciu swoich gotujących mężów;) robi bardzo wiele w kierunku wprowadzenia i potem utrzymania zrównoważonej diety wśród członków rodziny.
Czasem opór stawiają panowie mężowie, gdyż znacznie częściej niż kobiety okazują oni duże przywiązanie do mięsa (zaznaczam, że taka opinia jest wynikiem tylko i wyłącznie moich prywatnych obserwacji).
Jednak zrównoważone odżywianie jest nie w smak także najmłodszym członkom rodzin. Często w domu dzieci otrzymują najlepsze (=najzdrowsze) pokarmy, ale już poza domem, czyli w przedszkolu, w którym dziecko spędza dużą część dnia, serwuje się dzieciom jedzenie, które nie służy ich zdrowiu. Dieta przedszkolna pozostaje najczęściej w całkowitej sprzeczności z tym, co dziś (i nie od dziś) wiadomo na temat zrównoważonego odżywiania dla zdrowia.
Akcja "Zdrowy przedszkolak" ma na celu poprawę jakości odżywiania dzieci przedszkolnych i poszerzenie świadomości w zakresie naturalnego odżywiania. Do akcji mogą przyłączyć się wszyscy rodzice, którzy chcą aby ich dzieci wspaniale rozwijały się dzięki zdrowej i zrównoważonej diecie, i aby ich wysiłki w kierunku wykształcenia u dzieci dobrych nawyków żywieniowych nie były niweczone w rezultacie nieprawidłowego żywienia w przedszkolu.
Dlaczego makrobiotyka?
Ten blog to dokumentacja rewolucji jaka dokonała się w moim życiu za sprawą makrobiotyki w wersji wegańskiej. Do zainteresowania się nią skłoniła mnie przebyta choroba nowotworowa. Chciałabym podzielić się moimi doświadczeniami, pomysłami na pyszne wegańskie makrobiotyczne posiłki i rozważaniami o zdrowiu i naturalnym stylu życia.
Makrobiotyka to nie tylko "dieta", ale styl życia, sposób myślenia i postępowania. Makrobiotyka, choć niektórym może wydawać się bardzo rygorystyczna (bo przecież trzeba zrezygnować z produktów pochodzenia zwierzęcego i większości tzw. normalnego jedzenia) i trudna do zrealizowania (posiłki przygotowywane są na bieżąco i kilka godzin dziennie trzeba spędzić w kuchni), jest tak naprawdę jedną wielką przygodą. Jedzenie makrobiotyczne jest pyszne, naturalne, energetyczne, służy naszemu zdrowiu, przywraca równowagę i daje jasność umysłu. Kuchnia makrobiotyczna to pole popisu dla osób kreatywnych, które lubią eksperymentować, ale jednocześnie w życiu realizują się w wielu innych dziedzinach. Im dłużej stosujesz makrobiotykę, tym mniej zastanawiasz się co ugotować, jak skomponować posiłki, wystarczy, że interpretujesz sygnały, które wysyła ci twoje ciało i po prostu gotujesz "intuicyjnie". I każdy posiłek staje się prawdziwą ucztą.
Makrobiotyka to nie tylko "dieta", ale styl życia, sposób myślenia i postępowania. Makrobiotyka, choć niektórym może wydawać się bardzo rygorystyczna (bo przecież trzeba zrezygnować z produktów pochodzenia zwierzęcego i większości tzw. normalnego jedzenia) i trudna do zrealizowania (posiłki przygotowywane są na bieżąco i kilka godzin dziennie trzeba spędzić w kuchni), jest tak naprawdę jedną wielką przygodą. Jedzenie makrobiotyczne jest pyszne, naturalne, energetyczne, służy naszemu zdrowiu, przywraca równowagę i daje jasność umysłu. Kuchnia makrobiotyczna to pole popisu dla osób kreatywnych, które lubią eksperymentować, ale jednocześnie w życiu realizują się w wielu innych dziedzinach. Im dłużej stosujesz makrobiotykę, tym mniej zastanawiasz się co ugotować, jak skomponować posiłki, wystarczy, że interpretujesz sygnały, które wysyła ci twoje ciało i po prostu gotujesz "intuicyjnie". I każdy posiłek staje się prawdziwą ucztą.
Dzięki! Niestety, a właściwie stety nie ma już miejsc na konferencję. Zainteresowanie kampanią przerosło najśmielsze wyobrażenia organizatorów :) Miejsca rozeszły się jak swieże bułeczki.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, trzymam kciuki za powodzenie akcji!
OdpowiedzUsuń