Dzisiaj przepis na granolę, która stanowi doskonały dodatek do śniadań i deserów.
Granola jest dość dobrze znana, można ją kupić w wielu marketach, także w wersji bio, ale moim zdaniem żadna nie może równać się tej proponowanej tutaj, według nieco zmienionej przeze mnie receptury Kazimierza Kłodawskiego.
Do przygotowania makrobiotycznej granoli będziemy potrzebować:
- 2 filiżanki płatków owsianych
- po filiżance płatków jęczmiennych i orkiszowych
- filiżanka mąki kukurydzianej
- po pół filiżanki oleju sezamowego i oliwy z oliwek
- 1/2 filiżanki wybranego słodu (np. ryżowego, orkiszowego, melasy) lub mieszanki słodów i miodu
- 1/2 filiżanki sparzonych wcześniej i odcedzonych z wody rodzynek,
- po pół filiżanki orzechów włoskich, laskowych, nasion sezamu (koniecznie niełuszczonego), siemienia lnianego, ziaren słonecznika i pestek dyni
Sposób przygotowania:
Płatki, mąkę, siemię i sezam mieszamy w misce, następnie wlewamy olej i słód i dokładnie mieszamy. Przekładamy do natłuszczonej szerokiej formy i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni (nie używamy termoobiegu). Mieszamy co 10-15 minut. Po 25-30 minutach dokładamy słonecznik, dynię, orzechy i rodzynki i znów mieszamy.
Granola będzie gotowa po ok. 45 minutach. Powinna mieć złoty kolor i ładny orzechowy zapach.
Można ją przechowywać w słoiku w lodówce. I uwaga - jest tak dobra, że uzależnia ;) a nie powinno się jej spożywać więcej niż kilka łyżeczek dziennie - w końcu to najprawdziwsza słodycz.
Granola jest dość dobrze znana, można ją kupić w wielu marketach, także w wersji bio, ale moim zdaniem żadna nie może równać się tej proponowanej tutaj, według nieco zmienionej przeze mnie receptury Kazimierza Kłodawskiego.
Granola w towarzystwie posypki orzechowo nasiennej. |
Do przygotowania makrobiotycznej granoli będziemy potrzebować:
- 2 filiżanki płatków owsianych
- po filiżance płatków jęczmiennych i orkiszowych
- filiżanka mąki kukurydzianej
- po pół filiżanki oleju sezamowego i oliwy z oliwek
- 1/2 filiżanki wybranego słodu (np. ryżowego, orkiszowego, melasy) lub mieszanki słodów i miodu
- 1/2 filiżanki sparzonych wcześniej i odcedzonych z wody rodzynek,
- po pół filiżanki orzechów włoskich, laskowych, nasion sezamu (koniecznie niełuszczonego), siemienia lnianego, ziaren słonecznika i pestek dyni
Sposób przygotowania:
Płatki, mąkę, siemię i sezam mieszamy w misce, następnie wlewamy olej i słód i dokładnie mieszamy. Przekładamy do natłuszczonej szerokiej formy i wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni (nie używamy termoobiegu). Mieszamy co 10-15 minut. Po 25-30 minutach dokładamy słonecznik, dynię, orzechy i rodzynki i znów mieszamy.
Granola będzie gotowa po ok. 45 minutach. Powinna mieć złoty kolor i ładny orzechowy zapach.
Można ją przechowywać w słoiku w lodówce. I uwaga - jest tak dobra, że uzależnia ;) a nie powinno się jej spożywać więcej niż kilka łyżeczek dziennie - w końcu to najprawdziwsza słodycz.
Miłego poranka!
Twoje przepisy są absolutnie fenomenalne. Mam z nimi tylko jeden problem: z podanych przez Ciebie proporcji wychodzi mi danie dla pułku wojska ;p o ile z granolą to nie problem, to ciastek owsianych starczyło mi na 4 spore blachy.
OdpowiedzUsuńAle to drobiazg taki, przepisy masz cudne. Ja do granoli dodałam jeszcze karob i sypnęłam trochę czekolady 90%. Mniam ;)
Dominika :D