Dlaczego makrobiotyka?

Ten blog to dokumentacja rewolucji jaka dokonała się w moim życiu za sprawą makrobiotyki w wersji wegańskiej. Do zainteresowania się nią skłoniła mnie przebyta choroba nowotworowa. Chciałabym podzielić się moimi doświadczeniami, pomysłami na pyszne wegańskie makrobiotyczne posiłki i rozważaniami o zdrowiu i naturalnym stylu życia.
Makrobiotyka to nie tylko "dieta", ale styl życia, sposób myślenia i postępowania. Makrobiotyka, choć niektórym może wydawać się bardzo rygorystyczna (bo przecież trzeba zrezygnować z produktów pochodzenia zwierzęcego i większości tzw. normalnego jedzenia) i trudna do zrealizowania (posiłki przygotowywane są na bieżąco i kilka godzin dziennie trzeba spędzić w kuchni), jest tak naprawdę jedną wielką przygodą. Jedzenie makrobiotyczne jest pyszne, naturalne, energetyczne, służy naszemu zdrowiu, przywraca równowagę i daje jasność umysłu. Kuchnia makrobiotyczna to pole popisu dla osób kreatywnych, które lubią eksperymentować, ale jednocześnie w życiu realizują się w wielu innych dziedzinach. Im dłużej stosujesz makrobiotykę, tym mniej zastanawiasz się co ugotować, jak skomponować posiłki, wystarczy, że interpretujesz sygnały, które wysyła ci twoje ciało i po prostu gotujesz "intuicyjnie". I każdy posiłek staje się prawdziwą ucztą.


piątek, 3 grudnia 2010

Diagnoza orientalna - gorąco cz.1

Gorąco w organizmie może być nadmiarowe, albo niedoborowe. W tym pierwszym przypadku jest ono spowodowane czterema czynnikami: nadmiernym spożyciem pokarmów o gorącej/ciepłej naturze termicznej, nadmiarem aktywności i pracy, ekstremalnymi warunkami pogodowymi lub zablokowaniem krążenia w narządach wewnętrznych. 
Gorąco może też wynikać z niedoborów jin (wszystkie płyny ustrojowe: krew, limfa itd.). W takim przypadku aspekt jang jest w równowadze, ale niedobór jin powoduje, że gorąco wydaje się relatywnie silniejsze.
Objawy gorąca nadmiarowego są następujące (mogą wystąpić tylko niektóre z nich):
  • ciągłe uczucie silnego rozgrzania, chęć schłodzenia się i niechęć do gorąca/ciepła
  • zaczerwieniona twarz i oczy, jasnoczerwony język z żółtym nalotem, krwotoki z nosa
  • wysokie ciśnienie, szybki puls, drgawki, delirium, niespokojna i splątana mowa
  • mogą pojawić się zmiany skórne takie jak wysypka, wypryski, owrzodzenia, opuchlizny
  • na poziome trawienia/wydalania: zaparcia, krew, gęsty mocz, silne parcie na wydalanie, gęsty żółty/zielony śluz i plwocina
Aby przywrócić stan równowagi, należy ograniczyć dominację aspektu jang i jednocześnie nieco wzmocnić jin. Należy przestrzegać następujących zasad:
  • zmiana nastawienia: mniej agresji, więcej spokoju, który można osiągnąć pracując z umysłem i ograniczając spożycie mięsa
  • ograniczenie spożycia pokarmów jangizujących, o ciepłej i gorącej naturze termicznej oraz pokarmów skrajnie jin (alkohol, cukier, biała mąka i pokarmy z niej wytwarzane) na rzecz pokarmów o neutralnej lub chłodnej naturze termicznej (tutaj zalicza się praktycznie wszystkie warzywa i owoce). Z pokarmów pochodzenia zwierzęcego można spożywać wyłącznie mleko, jogurty i sery kozie, ewentualnie jaja, ze zbóż korzystne będą ryż, żyto, kukurydza, z roślin strączkowych soczewica, groszek i wszystkie fasole oprócz mung i soi.
  • picie odpowiedniej ilości płynów
  • jedzenie mniejszych porcji i przyjmowanie ogólnie mniejszej ilości pokarmów
  • unikanie, a najlepiej całkowita rezygnacja z takich sposobów przygotowywania pokarmów, które wzmacniają ogrzewającą naturę pokarmów (pieczenie, smażenie, prażenie); najkorzystniejsze będzie krótkie duszenie na małym ogniu, gotowanie na parze, blanszowanie oraz spożywanie pokarmów surowych, fermentowanych, marynowanych i kiełków
  • można pozwolić sobie na jedzenie ziaren słonecznika, sezamu i migdałów, by dostarczać wapń
  • w ostrych stanach gorąca, gdy pojawia się wysoka gorączka pić soki warzywne i owocowe (nie mogą być zimne)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz