Dlaczego makrobiotyka?

Ten blog to dokumentacja rewolucji jaka dokonała się w moim życiu za sprawą makrobiotyki w wersji wegańskiej. Do zainteresowania się nią skłoniła mnie przebyta choroba nowotworowa. Chciałabym podzielić się moimi doświadczeniami, pomysłami na pyszne wegańskie makrobiotyczne posiłki i rozważaniami o zdrowiu i naturalnym stylu życia.
Makrobiotyka to nie tylko "dieta", ale styl życia, sposób myślenia i postępowania. Makrobiotyka, choć niektórym może wydawać się bardzo rygorystyczna (bo przecież trzeba zrezygnować z produktów pochodzenia zwierzęcego i większości tzw. normalnego jedzenia) i trudna do zrealizowania (posiłki przygotowywane są na bieżąco i kilka godzin dziennie trzeba spędzić w kuchni), jest tak naprawdę jedną wielką przygodą. Jedzenie makrobiotyczne jest pyszne, naturalne, energetyczne, służy naszemu zdrowiu, przywraca równowagę i daje jasność umysłu. Kuchnia makrobiotyczna to pole popisu dla osób kreatywnych, które lubią eksperymentować, ale jednocześnie w życiu realizują się w wielu innych dziedzinach. Im dłużej stosujesz makrobiotykę, tym mniej zastanawiasz się co ugotować, jak skomponować posiłki, wystarczy, że interpretujesz sygnały, które wysyła ci twoje ciało i po prostu gotujesz "intuicyjnie". I każdy posiłek staje się prawdziwą ucztą.


czwartek, 9 grudnia 2010

Congee

Dzisiaj propozycja na śniadanie - congee. Nazwa brzmi dosyć egzotycznie, choć w rzeczywistości jest to najprostsze jedzenie, jakie można sobie wyobrazić. Garść pełnoziarnistego ryżu gotujemy w 5-6 szklankach wody przez ok. 4 godziny (można dłużej, jeśli ktoś ma cierpliwość). Proporcje oraz długi czas gotowania dają w efekcie kleik ryżowy, który w Chinach do dziś stanowi podstawowe śniadanie. Oczywiście cała wartość odżywcza tego prostego dania polega na użyciu pełnoziarnistego ryżu z upraw ekologicznych, gdyż tylko całe ziarno posiada bogactwo witamin, minerałów, antyutleniaczy i różnych związków fitochemicznych.
Ryż gotujemy z dodatkiem wodorostu, co dodatkowo podnosi wartość congee (tak jak ryż, posiadają one całe mnóstwo cennych właściwości, zob. wpis o wodorostach). Można dodać właściwie cokolwiek z listy pokarmów stosowanych w makrobiotyce, a więc rośliny strączkowe (ja w tym przepisie wykorzystałam fasolę adzuki), warzywa, ziarna zbóż, czy też nasiona (sezamu, siemienia lnianego).
Wybór zależy od tego, jaki efekt chcemy osiągnąć, jaki jest stan naszego zdrowia, z jakimi problemami się borykamy. Dodanie wybranego pokarmu do congee wzbogaci jego właściwości lecznicze, pokarm zostanie całkowicie przyswojony, a jego wartości wzmocnione.
Właściwości lecznicze congee to wzmacnianie krwi i energii Chi, oczyszczanie i wzmacnianie wątroby, śledziony i trzustki, harmonizowanie trawienia. Congee ma działanie odżywcze, chłodzące i łagodzące. Może być spożywane przez kobiety w ciąży i matki karmiące, gdyż wspomaga wytwarzanie mleka, a także przez niemowlęta jako uzupełnienie pokarmu matki (szczególnie, gdy dziecko jest słabe i chorowite). Congee jest również polecane osobom cierpiącym na choroby przewlekłe, ze stanem gorąca wynikającym z niedoboru płynów jin (zob. wpis o diagnozie orientalnej).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz