czwartek, 5 lipca 2012

Zielony surowy shake

Inspiracją do surowych koktajli stała się dla mnie rozmowa na temat witarianizmu, której niedawno miałam okazję wysłuchać.
Do tej pory robiłam wyłącznie koktajle błonnikowe na bazie owoców, z mlekiem zbożowym (ryżowym, orkiszowym lub owsianym) i zmielonymi nasionami (lnu, pestek dyni, słonecznika i czasem też ostropestu plamistego). Jakoś nie pomyślałam, a może też nie miałam takiej potrzeby, żeby pić koktajle z surowych warzyw. A jest to idealny napój na lato, gdy mamy pod dostatkiem świeżych warzyw, a upały sprawiają, że niechętnie sięgamy po ciepłe pokarmy i napoje.
Zmiksować można właściwie wszystko, ale dobrą bazą jest banan, który nada koktajlowi kremowej konsystencji. Można użyć właściwie każdego rodzaju warzyw: marchwi, selera, brokuła, natki pietruszki, zielonych liści selera, sałaty, liści świeżego szpinaku... Słowem wszystko, co nam wyobraźnia i intuicja podpowiedzą.
Do tej pory wypróbowałam dwie "kompozycje":
1. arbuz, truskawki, banan, ogórek gruntowy, sałata, natka pietruszki, zielone liście selera (proporcja owoców do zielonych liści 1:1)

2. 2 banany, 2 marchewki, 1 kalarepa, 1 jabłko, natka pietruszki, zielone liście selera, kilka listków świeżej mięty, sok z 1/2 cytryny 


Warzywa/owoce układamy w blenderze od najbardziej miękkich i wodnistych do najtwardszych i zawierających najmniej wody. Możemy użyć letniej wody przegotowanej lub mineralnej (polecam sprzedawaną w dwulitrowych butelkach Muszynę, ma najwięcej minerałów, a szczególnie wapnia). Za każdym razem dodałam 2 łyżki zmielonych na świeżo nasion lnu i dyni. W razie potrzeby koktajl można dosłodzić ksylitolem.
Tak więc uruchomcie wyobraźnię, zorganizujcie zapas świeżych warzyw i owoców i do roboty! Efekty będą z pewnością pozytywnie zaskakujące.
Smacznego!
PS. Do rozdrobnienia i zmiksowania warzyw i owoców potrzebny jest blender kielichowy.

1 komentarz:

  1. Bardzo ciekawy blog,bede zagladac,ostatnio tez zaczelam interesowac sie tym tematem.A o sokach czytalam w ksiazce p.Korzawskiej,ze nie wszystkie organizmy sobie z nimi radza,ale to tez dluzszy temat,lece przegladac starsze wpisy,pozdr.Kasia

    OdpowiedzUsuń